We wrześniu minęły dwa lata od głośnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który miał odmienić polski rynek najmu krótkoterminowego. Wizja wprowadzenia drakońskich kar na wzór Hiszpanii czy Francji przerażała wielu inwestorów, jednak czy słusznie? Co zmieniło się od 2020 roku i czy w ogóle coś się zmieniło?

 

Biała Księga – jakie zmiany proponuje?

„Biała księga regulacji systemu promocji turystycznej w Polsce” to opracowanie Ministerstwa Sportu i Turystyki, które ma być podstawą do zmian zasad najmu krótkoterminowego.

Rozwiewa ona wiele wątpliwości, które od lat towarzyszą inwestorom, w tym m.in. kwestię przyporządkowania najmu krótkoterminowego do definicji najmu czy też usług hotelarskich. W myśl ww. dokumentu najem krótkoterminowy zalicza się do tzw. usług hotelarskich. Za takim stanowiskiem przemawiają racjonalne argumenty, t.j.: brak konieczności dodatkowych opłat za zużyte media czy też dodatkowe usługi sprzątania.

Taka zmiana nakłada na wynajmującego odpowiedzialność za rzeczy wniesione przez najemcę do nieruchomości. Tej odpowiedzialności mogli uniknąć przedsiębiorcy, których działalność nie była zaklasyfikowana do usług hotelarskich.

Najem krótkoterminowy zaliczony do usług hotelarskich wymaga od wszystkich inwestorów wpisu do rejestru CWOH (Centralny Wykaz Obiektów Hotelarskich), bez względu na skalę prowadzonej działalności.

Biała księga nakłada także wymóg rejestracji działalności gospodarczej, jeśli przychody wynajmującego przekraczają połowę minimalnego wynagrodzenia.

Jakie są dobre wiadomości?

Do tej pory w Polsce nie wprowadzono specjalistycznych przepisów w kwestii wynajmu krótkoterminowego. Biała Księga jest wyłącznie opracowaniem, które nie zostało jeszcze wdrożone prawnie.

Poza tym powyższa propozycja koncesjonowania najmu krótkoterminowego nie powinna być przerażająca dla inwestorów. Może być jedynie niewygodna dla osób, które rozliczały tzw. najem prywatny.

Większość przedsiębiorców ma założone działalności gospodarcze, więc w przypadku wprowadzenia powyższych zmian, nowym obowiązkiem byłoby poszerzenie PKD i wpis do rejestru CWOH.

Najem krótkoterminowy jest legalny

Najem krótkoterminowy jest legalny w Polsce i może być świetną formą inwestycji w nieruchomości (https://pogorzelski.pl/inwestycje/). Nietrudno obliczyć, jak bardzo jest to opłacalne w skali roku.

Średnia cena wynajęcia w Warszawie kawalerki na noc wynosi 300 zł (dane airbnb). Zakładając, że nieruchomość będzie wynajęta przez zaledwie 21 dni w miesiącu – o co nietrudno w przypadku stolicy – zyskujemy zarobek w wysokości 6300 zł. Odejmując od tego koszty prowadzenia działalności, ekipę sprzątającą czy całkowitą obsługę nieruchomości przez profesjonalne firmy zarządzające takimi inwestycjami, wciąż powinno pozostać nam w kieszeni około 3000 zł.

Choć kwota wydaje się niewygórowana przy jednej kawalerce, to przy najmie krótkoterminowym dwóch lub trzech mieszkań, uzyskujemy całkiem pokaźny dochód pasywny.